Dobry wieczór!
Skończyłam właśnie ogladać film Harry Angel, nie mam co ze sobą zrobić, więc przybywam z postem planowanym na jutro, w sumie już dziś :> Co do filmu, polecam każdemu o mocnych newach, fanom niebanalnej fabuły i zagadek, tworzących niepowtarzalny mroczny klimat.
Pewnie spodziewacie się dziś kolejnego posta, z serii jak zepsuć swoje włosy w dwa dni. Faktycznie planuje pokazać Wam co dzieje się z moimi włosami po spotkaniu z bublem <klik> , ale to za pare dni jak trochę je zregeneruje i bede gotowe się Wam zaprezentować... Nie bede owijać w bawełne, że z efektu nie jestem zadowolona, z własnej woli nie pofarbowałabym włosów na taki kolor (rudy brąz, zwany bursztyn). Ważne, że w miarę poradził sobie z ukryciem skutków ostatniego farbowania, więc jest dobrze :)
Dziś przybywam z postem ' Gotuj z HiDiamond ' zauważyłam, że spodobał Wam się pomysł, żeby takie notki pojawiały się od czasu do czasu, zamieszać bede głownie moje autorskie wariacje, lub modyfikacje oklepanych i powszechnie znanych przepisów, mam nadzieję, że będzie smacznie :D Dziś Tarta Limonkowa, połaczenie kwaśnej limonki z słodkim kremem, zapraszam!
Co będzie nam potrzebne?
* 5 limonek
* 2 paczki ciasteczek holenderskich
* 3 żółtka
* Jedno jajko
* Kostke masła
* Puszke mleka skondensowanego
* Ewentualnie 2 gorzkie czekolady
Jak to się robi?
Ciasteczka rozdrabniamy, możemy w malakserze, ja rozbijam je tłuczkiem do mięsa. Masło rozpuszczamy, dodajemy do ciasteczek, dodajemy trzy żółtka. Ugniatamy na jednolitą masę, układamy w naczyniu do pieczenia tart, lub tortownicy. Spód pieczemy przez 7 minut. W tym czasie zajmujemy się limonkami, z trzech z nich ścieramy skórkę, z pięciu wyciskamy sok. Do tej miksutury dodajemy jedno jajko, miksujemy minutkę. Potem wlewamy mleko, miksujemy 5 minut, wylewamy na wystudzony spód całość pieczemy przez 15-20 minut w 180 stopniach. Możemy udekorować wierzch rozpuszczoną czekoladą. Smacznego!
Przepis znowu w prostym języku, mam nadzieję, że wszystko rozumiecie i przyjmiecie go z aprobatą :)
Dobranoc :*
Ciekawy przepis :) nie robiłam nigdy tarty, a to w sumie dosyć prosty i szybki sposób na przygotowanie czegoś na słodko i na słono :)
OdpowiedzUsuńmam smaka :P
OdpowiedzUsuńExtra!:))
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńkominek kupiłam w empiku;)
OdpowiedzUsuńa taką tartę chyba muszę zrobić :D
To by było coś pysznego dla mojego S,nie lubi jak coś jest bardzo słodkie, a taka limonka ze słodkością byłaby świetna.
OdpowiedzUsuńJestem też ciekawa jak teraz Twoje włosy wyglądają. :)
-----------------------------------------------------------------------------------
Oł masz posokowca? :) Rzeczywiście rzadko spotykany psiak. Moja Luna jakiś rok temu zmarła na serduszko, ale normalnie nigdy tego psa nie zapomnę :)
Mmmm :)
OdpowiedzUsuńWow bardzo mało składników i prosty przepis,chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie, zjadłabym z chęcią :-)
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować ten przepis :)
OdpowiedzUsuńoj zjadłabym!:D
OdpowiedzUsuń