Październikowe szaleństwo zakupowe


Cześć!

Dziś taki reflekcyjno-muzyczny początek. Myślę, że każdy z nas zna ten utwóru, ja lubię sie nim delektować, choć znam go na wylot, i zazwyczaj odśpiewuje razem z Michaelem. Daje do myślenia. Pomyślmy nad przesłaniem płynącym z niego, i jeśli chcemy zmienić świat zacznijmy od samego siebie :)

Dziś mam dla Was zdjęcia mojego haulu zakupowego,jak już Wam pisałam w ten weekend było można zrobić tańsze zakupy w wielu sklepach, oczywiście nie omieszkałam skorzystać z okazji :) Pokaże Wam moje zdobycze, nie tylko z weekendu, z ostatniego tygodnia. Na wstępie przepraszam za jakość zdjęć, mój aparat ma ostatnio okropne humorki.

Zaczynamy:


Typowe kosmetyczne łowy z Natury, i cienie Smashbox Be Discoverd, które wreszcie przyleciały do mnie. Zacznę od ich krótkiej historii, czekałam prawie dwa miesiące, aż przesyłka do mnie dojdzie (brytyjska drogeria na ebay'u) faktycznie cena była niższa niż w sklepie, z przesyłką było to 160 zł. Niestety dwa cienie dotarły do mnie troszkę ukruszone, ale akurat za to trudno winić dostawcę. Kupiłam ten produkt, bo wolę mieć jedną rzecz, a dobrej jakości, niż masę bylejakich paletek walających się po domu. Cienie są w fajnych dość neutralnych kolorach, z lekkim shiemerem jak i matowe, stworzymy nimi zarówno makijaż codzienny jak i 'wyjściowy'.




Róż Essence Vintage Discrit, gdy był dostępny podczas limitki był moim must have, jednak znalezienie go gdziekolwiek graniczyło z cudem. Teraz czekał na mnie w Naturze, ah to przeznaczenie. Uwaga ma boskie tłoczenie, nic tylko, się zakochać :)


Odżywka Marion bez spłukiwania, skusiła mnie cena 5 zł, ma rozświetlać, zobaczymy co z tego będzie.

Olejek do ciała Bio Oil, genialny genialny genialny, moje 3 opakowanie, polecam, złapałam go w Hebe za 28 zł. Recenzja na dniach.

Peeling do ciała, ten wariant zapachowy kupiłam dzięki recenzji Joko <klik> . Boski jak każdy z tej serii, w promocji za 3 zł.

Colorama, kolor bordowy. 7 zł w promocji. Moja ulubiona seria lakierowa, w każdej promocji łapię nowy kolor.

Essence, kawior do paznokci. Przeurocze kolorowe kuleczki, wyglądają jak cukierki, mm. 8 zł. Natura

Essence, lakier jasnoróżowy, jako baza pod kuleczki. I piaskowo - brokatowa czerwień. 6 zł. Natura

Ostatnie wyprzedażowe zdobycze, lakier 0,50 gr i naklejki na paznokcie 2 zł.


Maska do włosów Kallos Latte, uwielbiam tą firmę, mały słoiczek na próbe, 4zł. Hebe


Batiste stacjonarnie? Musiałam skorzystać, zapach wiśni, 14 zł. Hebe

Miętowy lakier Sally Hansen, 15 zł. Hebe


Turkusowy lakier Sinsay, 6zł.




 Teraz ubraniowo:


Taki typowy 'basic' cieplutkie leginsy i zwykłe czarne rurki, 39, 90 x2 minus -20 zł, dzięki karcie podarunkowej.
Dwie czarne bluzki z Sinsay, jedna z suwaczkiem druga z ćwiekami, dla urozmaicenia, po 20% rabacie. 15 i 20 zł. Butki też z Sinsay po rabacie 80 zł, jestem mega zadowolona z nich po od dawna polowałam na workery z ćwiekami :)

A tu second-hand, niestety ceny w nich rosną a perełki przyciągają. Za te dwie rzeczy zapłaciłam, ale raz się żyję. Bluzka ma fajny asymetryczny krój, a koszula uwiodła mnie swoją orginalnością :) Obie były z metkami.




Mój portfel RIP, do końca października postaram się zachować wstrzemięźliwość zakupową.


A jak u Was polowałyście w weekend rabatów? Zrobiłyście już październikowe zapasy? Czego recenzję macie ochotę przeczytać? :)

Buziaki, do następnej :*

21 komentarzy:

  1. świetne zakupy Kochana kosmetykowe jak i ubraniowe :)) moje zakupy znasz :))
    ta maska tez mnie przyciaga troche hehe Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam, że w Hebe można dostać małe słoiczki masek do włosów :) Chyba wkrótce się po nie wybiorę, te duże nie są dla mnie wygodne, nie mam ich jak ze sobą zabierać kiedy wyjeżdżam a zdarza mi się to często :)

    OdpowiedzUsuń
  3. paleta ma piękne cienie, a róż i jego tłoczenia WOW, też nie mogłabym mu się oprzeć.

    OdpowiedzUsuń
  4. O może odwiedzę Hebe, chciałabym maskę jakąś wypróbować, ale nie chcę wielkiego opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna ta paletka, ma kolory, które na prawdę się przydają :)
    Podobają mi się też lakiery do paznokcie, które upolowałaś.
    No i fajnie ciuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten róż, aj. Świetne zakupy. Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pokaźne zakupy :)
    Widzę,że jesteś idealnie przygotowana do jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam ta maske z Kallosa, u mnie sprawdza sie ona swietnie ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. w odpowiedzi na komentarz pod moim postem: zrobiłam zdjęcie w trakcie oglądania filmu :) dziękuję bardzo! farbowałam włosy utleniaczem, a naturalne mam o ton jaśniejsze niż teraz, dlatego mi się tak bardzo nie zniszczyły :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Obserwuję i lajkuję.
    Zrobisz to samo z miim fanpage'm? :)))))

    OdpowiedzUsuń
  11. To te silikonki musisz sobie odpuścić, bo oleje nawet pewnie przez taką warstwę przejść nie mogą :) i wtedy Twoja praca idzie na marne.
    Mnie bardzo motywowało robienie zdjęć :) także trzymam kciuki że jeszcze dasz radę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny post. Bardzo mi sie podobaja twoje nowe buty!

    OdpowiedzUsuń
  13. zazdraszczam paletki Smashbox, uwielbiam ich cienie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzie dostałas Batiste? :) Ja musze zamawiać online bo u mnie w mieście ich jeszcze nie widziałam. A jest moim ulubieńcem w tej chwili mam dwa opakowania też wiśniowego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Swego czasu stałam nad tym różem z Essence z 15 minut i się zastanawiałam, czy go kupić... Koniec końców wygrał rozum i pieniądze.. wydałam na jakieś inne mazidła. Ale Batiste w Hebe podziałało na mnie tak samo i teraz stoi sobie biedne w łazience i czeka od miesiąca na swoją kolej :D

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo mi się podobają buty ;]
    http://veneaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. ciekawi mnie ten olejek :) kiedyś słyszałam, że jest dobry na rozstępy :> chyba muszę go wypróbować!

    OdpowiedzUsuń