Przegląd poczty, czyli wielkie testowanie z TBS i parę innych

Hejkahej,


Niedawno uświadomiłam sobie jak stara jestem, szok. 1 stycznia, skończę 20 lat, dziwne uczucie, przyzwyczaiłam się już do tej jedynki z przodu, dwójka to już coś poważniejszego, jest bardziej zobowiązując... Zbliżające się urodziny skłoniły mnie do pewnych refleksji, zawsze myślałam, że to 18 otwiera ten mowy magiczny etap w życiu, u mnie jest to 20, a u niektórych pewnie oczko, różnie bywa. Planuję inaczej zacząć ten rok, a sylwestra spędzić żegnając się z nastoletnim wiekiem :)


Dziś tak jak zdecydowałyście na moim fanpageu pokaże Wam przegląd poczty, są współprace i wygrana w konkursie, nie ma tego dużo, ale myślę, że okazy są ciekawe :) zapraszam serdecznie!




Zacznę od TBS, i do końca notki potrzymam Was w niepewności, co słodki Pan ciastek kryje w sobie, wytrymacie? 



Orginal Source, wygrana na ich fanpageu, 3 nowe zapachy, frisbi, płócienna torba, czego chcieć więcej, polecam Wam dziewcyny śledzenie ich fanpagea, co chwila mają super konkursy, każdy ma sansa wygrać, głównie liczy się spostrzegawczość i kreatywność :) 



A tu moje zakupy w drogerii eZebra. Lubię ten sklep. Mają przyjemne ceny i są mega szybcy, paczka w dwa dni po zamówieniu, żyć nie umierać. Widzieć Essie Sweet talker i pomakę Manhatan Soft mat, uwielbiam to wykończonie!


A tutaj mydełka od Pani Uli z Veggie Bubbles, cfo najważniejsze wytwarza je własnoręcznie, są to produkty fairtrade, wytwarzane z zupełnie naturalnych surowców. To miód (i owsianka hihi) na moje serce, że mogę je testować, dziękuje ♥  Kostki są w 4 wariantach zapachowych, szarlotka z pomarańczą, owsianka z miodem, limonka z awokado oraz miętus! 


I stało się! Ciatek pokazał wnętrze. A w nim same wspaniałości, aż żal było mi otwierać te kosmetyki, są urocze. A ich zapach mmm, dokładnie pierniczki świąteczne... A w puszkę mam amair wpkowac właśnie te świąteczne, które niedługo upiekę. Cały cas nie wierzę, że udało mi się załapać do testów tego zestawu, świetna niespodzianka. Recenzja niebawem!


To na tyle, którego z tych produktów jesteście najbardziej ciekawe?:)


Buziaki :*

36 komentarzy:

  1. Jakie śliczne te mydełka <3
    Mi ten ciastek by się nie spodobał, nie ze względu na zawartość...tylko mi ten zapach jakoś tak nie podpasował :D Miałam okazję powąchać ;)
    A żel kokosowy z OS też wąchałam, cudny jest!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe też się zastanawiam jak to będzie z nową cyfrą na przodzie (też końce dwie dychy ;d ) .A z nowości najbardziej jestem ciekawa mydełek i zestawu z TBS :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie słodkości u Ciebie! Zazdroszczę. :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciastek jest przecudowny, jak i jego zawartość <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Original Source jakoś nie przypadły mi do gustu dawno temu jak pierwszy raz kupiłam, ale ten nawał nowych zapachów strasznie mnie kusi :) chyba dam im drugą szansę :) mam tą pomadkę Soft Mat, ale w innym kolorze, bardziej rózowym :) świetna jest, ale trochę wysusza :( ja w tym roku dostałam podobny zestaw z TBS na urodzinki, ale cranberry joy :) z tego piernikowego to miałam żel pod prysznic, dwa lata temu kupiłam, strasznie go wymęczyłam, bo ten zapach po czasie daje się we znaki, sama zobaczysz :D:D

    OdpowiedzUsuń
  6. oj cuda ten ciastek w sobie schował :) mam nadzieję, że pachną tak pięknie jak wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, ten zestaw z TBS już od dawna mnie bardzo kusi, wygląda prześlicznie i pachnie uroczo, ale cena do najniższych nie należy, ciągle mam ważniejsze wydatki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też chcęęę ! <33
    Mam tą pomadkę z Manhattan i dwie inne również (56K, 54L) uwielbiam je.
    Ciekawi mnie zestaw TBS :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję testowania TBS, ja się niestety nie załapałam:( Ja na 20 jakos szczególnie nie patrzyłam, mi akurat bliżej do 25 i to będzie specyficzne dla mnie:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana z przodu cyferka 2 to świetny czas - wierz mi !!! :D
    Najbardziej jestem ciekawa P.Ciastka - :D

    OdpowiedzUsuń
  11. zazdroszczę Ci tego Pana Ciastka :D

    OdpowiedzUsuń
  12. gratuluję żeli OS i ciastka TBS :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Same pyszności! Ciasteczkową puszkę chętnie bym Ci podebrała ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. aa Pan Ciastek jest fajowy:p mam ten kolor lakieru Essie u jest świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  15. oj chciałabym zawartość ciasteczkowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciastek z TBS strasznie kuszący! Jestem pewna, że pachnie cudownie :)
    http://ritellie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ooo no to masz co testować :D mi się z TBS nie udało:( nie tym razem to może następnym heh :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ojej, zazdroszczę tych kosmetyków naturalnych!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciastkowy zestaw wygląda uroczo <33
    Jeśli chodzi o pytanie zadane u mnie na blogu, to spray prostujący zamówiłam w avon'ie :)
    Kiss ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. te Original są boskie, muszę zakupić więcej zapachów, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziwne uczucie to będziesz miała jak Ci się pojawi 3 z przodu, a nie 2 :P i wypraszam sobie posty o starości, bo czuję się jak babcia :P ;)
    oh zazdroszczę Ci tego TBS :)
    tak się przymierzam i przymierzam do zakupu tych żeli OS i jakoś nie mogę się do nich dobrać jak w sklepie sobie przypominam mój zapas żeli pod prysznic :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciastek z TBS to moje marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciasteczkowe pudełko ma wspaniałe wnętrze, na którego recenzję czekam z niecierpliwością (:

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam te słodkie żele pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie no ale ciastka to Ci zdecydowanie zazdroszczę :) Fajnie, że Cię wybrali a mydełka mam i ja :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mmm też chcę takiego ciastka!
    i mydełka też bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  27. nawet nie wiedziałam , że TBS robi takie pierniczkowe testy :) Super jest ten ciastek !!
    Oj powiem Ci, że tez obawiałam się magicznej 2 z przodu a wcale nie było tak źle:D Ja już w styczniu oczko :(

    OdpowiedzUsuń
  28. o jaaa te mydełka wyglądają wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  29. jejku jakie kochane rzeczy ♥

    OdpowiedzUsuń
  30. pan ciastek same dobroci przyniósł

    OdpowiedzUsuń
  31. O tym ciastku to marzę od kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy na blogach :) A OS dziś wąchałam w Hebe, bo akurat była promocja, ale jak na złość było ostatnie opakowanie i to umazane, więc chociaż kusiło, to nie kupiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam produkty OS, gratuluje Ci wygranej KOchanie :* i ten ciastuuus! Mialam kroliczka o tym imieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Widziałam na FB, że załapałaś się na testowanie TBS, strasznie zazdroszczę, zwłaszcza tej uroczej puszeczki :D
    I jestem ciekawa zapachów tych żeli OS ;)

    OdpowiedzUsuń