Korektor idealny melduje się na posterunku, Catrice Camouflage

Cześć!


Spotkanie, już za dwa dni! Nawet nie wiecie jak bardzo nie mogę się doczekać! Post przygotowuję w przerwie od pakowanie pakunków dla Was. Coś mi się zdaje, że jeszcze trochę to potrwa, ja i moje dwie lewe ręce to nie jest dobry duet. 


Dzisiaj poznam Was bliżej z Camouflage'm od Catrice, który jak wiecie, a może jeszcze nie wiecie, szturmem podbił serca blogerek. Zazwyczaj staram się nie kupować produktów, na które panuje ogólny boom. Tym razem wyłamałam się z mojego postanowienia  i jestem bardzobardzo zadowolona. Ten korektor to istny cud!



Patzrąć na gamę dostępnych kolorów długo niri mogłam zdecydować sie, który odcień zabiorę ze sobą do domu. Po długich oględzinach wybrałam  02 Light Beige. Na początku odstraszał ciemną barwą, jednak po wypróbowaniu na ręku bardzo łądnie współgrał z kolorem mojej skóry.
Produkt dostajemy w słoiczku, który dzięki Bogu ma proste i estetyczne opakowanie (Mówiłam już Wam jak bardzo nie znoszę tandetnych opakowań, coś strsznego. Odrazu odstrasza od użycia). Jak same domyślacie się dzięki takiej formie możemy łatwo wydobyć porządaną ilość produktu, czy to palcem czy pędzelkiem. Korektor ma zbitą, dość lepką konsystencję. Jest gęsty, ale nie przeszkadza to w aplikacji. Łatwo się go rozprowadza. 


Po nałożeniu na twarz ładnie stapia się z naszą cerą, A co najważniejsze nie roluje się ani nie wchodzi w załamania. Krycie, które uzyskujemy przy jego pomocy możemy stopniować, także efekt końcowy zależy w pełni od nas. Bardzo trudno z nim przesadzić, jest to praktycznie niemożliwe.
Camouflage ukryje dosłownie wszystko, od drobnych zaczerwień, po niechcianych nieprzyjaciół. Jest trwały, pod podkładem i pudrem utrzymuje się cały dzień, nie obnażając naszych sekretów!



Jego cena jest śmiesznei niska w porównaniu z genialnym działaniem. Kupimy go za 13 zł w drogeriach z szafami Catrice (np: Natura czy Hebe).


do następnego, spodziewajcie się relacji ze spotkania!

28 komentarzy:

  1. Krycie z najwyżej półki:) ja mam teraz dwa odcienie 020 i 030, ale nie widzę miedzy nimi dużej różnicy w kolorze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od dawna staram się go złapać, tylko potrzebuję w najjaśniejszym kolorze, ciężko go znaleźć, zwykle te ciemniejsze zostają :/

    OdpowiedzUsuń
  3. wszyscy tak chwalą więc czas wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. narobiłaś mi na niego ochoty!

    a co do spotkania: nie mogę się doczekać bardzo!
    mówiłam wprawdzie, że mam mało korków, ale skrzyknęłam studentów i mam całą torbę załadowaną taką sportową ;) nie wiem jak ja się z tym zabiorę do Warszawy xd
    Jak zobaczysz gdzieś na ulicy objuczoną w różne siaty dziewczynę to na pewno będę ja ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Przy okazji zakupów internetowych dorzuciłam do koszyka kolejne opakowanie tyle tylko że w najjaśniejszym kolorze - produkt fantastyczny ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam, ale wiele dobrego już o nim słyszałam ;)
    Kiedyś na pewno się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy chwali, więc na pewno niedługo go zakupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam ochotę na najjaśniejszy odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  9. opakowanie bardzo podobne do mojej nouby ;) musze spróbowac, bo nouba juz dobija dna ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. już wiem, czego zabrakło na mojej chciejkowej liście właśnie tego korektora/kamuflaża, który zbiera pozytywne opinie:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam ten korektor, w końcu coś co zakrywa moje niespodzianki w całości. Pod oczy jednak wolę coś lżejszego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tyle dobrego o nim czytałam, że wreszcie muszę się na niego skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdy tylko pokończę moje korektory, to po niego lecę!

    OdpowiedzUsuń
  14. ja również muszę się po niego wybrać ;) ciekawe czy sprawdzi się pod brwi kiedy podkreślam je cieniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Za każdym razem jak widzę go u jakiejś blogerki to mam napad szukania go po Naturach - niestety nigdy nie udaje mi się znaleźć najjaśniejszego odcienia i mój zapał opada.
    Używam w tej chwili paletki korektorów z Catrice, ale średnio zadowolona z niej jestem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Taki tani? Muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O super,że się tak spisał,szkoda tylko,że nie dałaś jakiś zdjęć na sobie wtedy by było fajnie widać jak kamufluje :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Ojj marzy mi się. Nie wiedziałam, że jest aż tak tani :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam o nim właśnie same pozytywne opinie, a zachwyty nad nim zdecydowanie przekonują mnie do zakupu! Jak tylko wykończę swój korektor, na pewno ten będzie następny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Od dawna chcę go kupić, ale podobnie jak Ty mam problem z wyborem odcienia :) Dobry korektor to śliska sprawa, nie raz wydaje się, ze odcień dobry a potem w świetle dziennym ukazują się pomarańczowe plamy :) Nie mówiąc już o zbyt jasnym odcieniu

    OdpowiedzUsuń
  21. też mam problem z odcieniami zawsze... dlatego nie kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie wszystkie są wykupione, półki z kamuflażem zawsze świecą pustkami. A przyznam, ze ten produkt też mnie kusi, oj kusi.. :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciągle o nim czytam, jeszcze trochę a nie wytrzymam i zanim wykończę zapasy to go kupię.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jest u mnie na wishliście i muszę go w końcu kupić ! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba powinnam w niego zainwestować :)

    OdpowiedzUsuń
  26. I´d like to have it. Love Catrice and I´d like to know if it´s a good product for me!

    I´m following you now. Would you like to visit my blog and follow me back?

    xx

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak tylko skończę te co mam to już wiem jaki korektor wypróbuję, zwłaszcza że tyle pozytywnych opinii ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ilekroć jestem przy szafie Catrice to ten korektor zupełnie ucieka z mojej pamięci, a jak tylko widzę go na blogach, to mi się przypomina - i tak w kółko. Choć może to i dobrze, bo muszę najpierw zużyć paletkę korektorów, która zalega u mnie już od jakiegoś czasu i powoli zaczyna ją gonić termin przydatności do użycia. Tak czy siak będę mieć Catrice w pamięci przy uzupełnianiu zbiorów ;)

    OdpowiedzUsuń