Umilacze spotkania summer edition

hejka,


Wróciłam z Berlina! Z wyjazdu jestem bardzo zadowolona, jednak jak zawsze zaszokował mnie wszechobecny tłok. Do standartowego berlińskiego chaosu dodajmy Love Parade i zwycięstwo Niemców, mamy mieszankę wybuchową! Jednak mimo wszytsko udało nam się trochę pozwiedzać (sklepów też, rzecz jasna) i cały wyjazd wypadł bardzo poztywnie! Dziś mam dla Was zaległy post z upominkami ze spotkania #summeredition. Ciekawi ?




No to zaczynamy...


Lemax - Trafił mi się lakier w fajnym miętowym odcieniu, nbarazie czeka na swój pierwszy raz


Carmex - Idzie u mnie jak woda, a miętowy jest cudowny na upały :)


Embryolisse


Avene - Ochrona przed słońcem w formie suchego olejku, pierwsze testy były i jestem na tak!


Verona 


Soraya - Szmerkibajerki, ale wypróbować warto


Bielenda - Zestaw masek, w sam raz, bo moje glinki akurat się pokończyły


AA - Same wspaniałości, i filtr w genialnej formie spray'u


Tołpa - Jestem bardzo ciekawa czy ten peeling też będzie pachniał bananem jak reszta serii 'Czarna róża'


Orientana - Uwielbiam ich od dawna, cieszę się, że trafił mi się mój ukochany peeling (to będzie już jego ente opakowanie)


Bell - Jestem ciekawa wykończenia tych lakierów, a pomadki skradły moje serce


Essence - Wszystko idelanie trafiło w mój gust, a pomadka od dawna była moim marzeniem!


The Body Shop 

 

Paese - Terpia wiatminowa poszła w ruch, niedługo dam znać co i jak! 


Vipera- Miłe zaskoczenie, biały lakier kryje idelanie przy dwóch warstwach, A dzięki ruletce zaczynam przekonywać się do topów


Iwostin 


Golden Rose - Maty są świetne!


Ziaja - seria z liśćmi manuka od dawna za mną chodziła, a teraz sama wpadła w moje ręce


Coloris - Maska do stóp już poszłą w ruch, jak narazie jest świetnie!


Orginal Source - Pianki marshmallow pod prysznic


Kamil Cosmetics - Żelik pod prysznic pachnie cudownie, jak cupcake cytrynowe!


Revlon

I jeszcze moje fanty ze Stasiowej loterii:


Zoya - Lakier w kolorze szaroltki, moje pierwsze skojarzenie


Organique - Podmianka z Yasminellą, przybył wzmaian za Seche Vite, olei nigdy dość!


Beauty Flo - cały czas szukam informacji jak posługiwać się tym cudakiem


Tołpa - Mega radość, o serii borowinowej marzyłam od dawna, ale zawsze 'coś' stało mi na drodze do jej zakupu.


NovaCosmetics - Od dawna ciekawiła mnie seria GoCranberry, cieszę się, że wreszcie mam szansę ją wypróbować


Craft'n beauty - Na koniec to con misiaki lubią najbardziej, bardzo się cieszę z tego zestawu, uwielbiam cuda, które wyczarowują dziewczyny!

Uf, zabieram się za testowanie... Coś szczególnie wadło Wam w oko? Jesteście ciekawi działania? Dajcie znać w komentarzach

buźka!

21 komentarzy:

  1. Mam ochotę na serię MANUKA z Ziaji, wczoraj kupiłam tonik, ale muszę pędzić po więcej, ciekawa jestem tych Ziajowych kremów BB/CC, używałaś któregoś? Daje radę?
    No i generalnie to fajne podarki, tyyyyle lakierów! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Większość rzeczy wpadła mi w oko ;) Rewelacja :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hoho ile tego jest :) Miłego testowania :) Mnie interesuje ten zestaw z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cała góra wspaniałości! ♥.♥

    OdpowiedzUsuń
  5. OOOO aż mi ślinka pociekła!!!! Zestaw z Tołpy też bym chciałą sama wypróbować ;) Lakiery wszytskie piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle dobroci, tyle lakierów - czekam na swatche i oczywiście Twoje zakupy z DMu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. oooo tyle nowości :) mam tę maseczkę Verona, ale coś mi nie przypadła do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. na prawdę czarna róża pachnie ci bananem? w życiu bym do tego nie porównała ;) ale fakt - zapach tej serii kocham

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem pod ogromnym wrażeniem :) Ileż wspaniałych rzeczy się u Ciebie znalazło - pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. paka z GR <3 i craft'n'beauty <3

    OdpowiedzUsuń
  11. No genialnie zmieniony wygląd bloga, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prezenty są rewelacyjne! Sporo testowania :)

    OdpowiedzUsuń