Cześć,
Dziś piątek, więc zapraszam Was na kolejną odsłone aromatycznej serii. Dziś przedstawie Wam pięć zapachów przywołujących letnie wspomnienia. Większość z nich jest niestety niedostępna w naszym kraju. Jednak wiem, że często można trafić je na allegro.
Bohaterzy dzisiejszego postu prezentują się następująco: Island Spa, Caribean Fruit, Luau Party, Citrus Tango, Golden Sands. Jak widzicie to samplerki, ja pale je jako wosk w kominku.
Island Spa - Nigdy bym nie przypuszczała, że aż tak polubie ten zapach. Zamówiłam go na zasadzie, wszyscy chwalą to i ja spróbuje. Zauroczył mnie totalnie... Wyobraźcie sobie salon spa nad brzegiem morza. Zabiegi wykonywane przy użyciu olejków pachnących tropikalnymi owocami, przez okno wpada rześki wiatr i delikatna morska bryza. To taki zapach, który pozwala nam się zrelaskować, jest wyczuwalny, jednak delikatny. Czuć w nim cytrusy, odrobine anasa i świeżą morską bryze.
Golden Sands - Jeśli miałabym go określić tylko jednym słowem napisałabym o nim zachód słońca na plaży. To jeden z otulających nieco pudrowych aromatów. To zapach nagrzanego słońcem piasku, z domieszką nut kwiatu pomarańczy i drzewa sandałowego. Żadna z nut zapachowych nie wysuwa się naprzód, jest to spojna zaskakująca delikatnością kompozycja.
Luau Party - Dobrze, że to nie vlog, prędzej połamałabym język niż wypowiedziała nazwe tego zapachu. Luau to zapach musujących witamin dla dzieci, pierwsze skojarzenie. Na przód wysuwa się w nim aromat mango, delikatnie pobrzmiewa ananas i owoce tropikalne, których nie potrafie okreslić. To taka wesoła, lekko bąbelkowa multiwitaminka. Słodka z odorbinką kwasku.
Caribean Fruit -W moim mniemaniu to zapach legenda. Jeśli choć raz wdałyście się w rozmowę z Panem Piotrem ze Świata Zapachów napewno wiecie czemu. To idelanie wywarzony aromat, najpiękniejszy zapach owocowy! Czuć w nim delikatne nutki papyi, melona, caramboli jak guavy czy truskwek. Nie jest za słodki ani zbyt kwaśny. Myślę, że tak właśnie pachnie targ owocowy na wyspach karaibskich. To biały kruk, długo będący w sferze zapachowych marzeń. Wpadł w moje łapki, dzięki koleżance z forum (Marysiu dziękuje :*)
Citrus Tango - Kolejny owocowy ideał. Uwielbiam goryczke grejfruta. I kwaskowość wszelkakich cytusów. Odkąd ujrzalam go w zapowiedziach wiedziałam, że go pokocham i tak się stało. Nie jest to niestety zapach dla każdego, brak w nim jakichkolwiek słodkich nut, mamy typowego kwaśniaka. Bardzo soczystego, jak świeżo przekrojny cytrus. Szkoda tylko, że jest tak mało intensywny...
Czy któryś z zapachów szczególnie Was oczarował? Nie zrażajcie się faktem, że większość z nich nie ejst dostępna, często można je znaleźć na allegro lub na przykład zamówić podczas zamówień grupowych z USA.
buźka!
ciekawe masz te zapachy..piasek na plaży ...nie mogę sobie wyobrazić :D
OdpowiedzUsuńoprócz karaibskich owoców to mam wszytskie. a wiesz że golden sands różni się w wosku od samplera i świecy? ^^
OdpowiedzUsuńOwocowe - wiesz, że to moje ulubione :) Trzy ostatnie pewnie pokochałabym całym sercem (a raczej nosem :D). Podejrzewam, że Island Spa też bardzo by mi się spodobało, głównie dzięki ananasowi :D
OdpowiedzUsuńMyślę że Citrus Tango najbardziej przypadłby mi do gustu ♥
OdpowiedzUsuńAkurat dostałam Citrus Tango :D Ciekawa jestem jak będzie pachniał <3
OdpowiedzUsuńmiałam wosk Citrus tango i właśnie ta goryczka mnie odpychała od niego ;c
OdpowiedzUsuńIsland spa musi być genialny <3
Nie ma bata! Muszę zakupić i już!
OdpowiedzUsuńPołamaniec językowy najbardziej zaciekawił mnie opisem woni, jednak białego kruka już dla samej radości ze zdobycia bym chciała mieć :)
OdpowiedzUsuńsuper, zazdroszcze:]
OdpowiedzUsuńIsland Spa od razu mi zawrócił w głowie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lato i wszystko co się z nim kojarzy. Chętnie przygarnęłabym je wszystkie, żeby zatrzymać lato na dłużej ;)
OdpowiedzUsuńLuau (:D) musi być piękny...
OdpowiedzUsuńJa bym cytrusa u mnie zapaliła. Kocham świeczki w domu.
OdpowiedzUsuńmam ochotę na wszystkie!
OdpowiedzUsuńchciałabym je wszystkie! :) no może poza pierwszym, bo morskich aromatów od czasu turqouise sky unikam jak ognia :D
OdpowiedzUsuńHmmm... owocowe mogą być fajne.... :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie citrus tango, chyba przy następnym zamówieniu się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńSwoimi opisami sprawiłaś że chciałabym każdy z nich :D
OdpowiedzUsuńna jesień na 100% kupię jakiś wosk i kominek!
OdpowiedzUsuńCitrus Tango mam w postaci wosku i też narzekam na jego intensywność.
OdpowiedzUsuńTyyy niedobra, teraz mam ochotę na Caribbean Fruit, Island Spa też wydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńWszystkie te zapachy mnie zaciekawiły, a najbardziej chyba Citrus Tango ;)
OdpowiedzUsuńNie potrafię sobie wyobrazić wszystkich tych zapachów po samych opisach muszę poniuchać.
OdpowiedzUsuńGolden sands i citrus tango... Oczarowały mnie, a raczej Twój opis *.*
OdpowiedzUsuńJak będę miała okazję to z pewnością je poniucham.
chyba citrus tango :)
OdpowiedzUsuńA ja nie płaczę, że nie są dostępne w większości w PL - świece palę tylko w sezonie jesienno-zimowym i wolę zdecydowanie te typowe zapachy na ten okres :)
OdpowiedzUsuńajajaj az smutno ze to zapachy lata ;<
OdpowiedzUsuńja bym wszystkie z chęcią odpaliła:) tej wielkości świeczuszki nie miałam, bo myślałam, że jest nieopłacalna:D
OdpowiedzUsuńnie warto palić je jako świeczki, mało wtedy czuć zapach, ale odpalone w kominku jako wosk mają moc :)
Usuń