Dziś przychodzę do was z recenzją olejeku od Biotherm. Przekonywałąm sie do niego bardzo długo, ale ja już się przekonałam to nie widzę swojej pielęgnacji bez niego.
Jest to produkt, powiedzmy sobie szczerze, do zadań specjalnych. Jeśli nie lubisz ćwiczyć i liczysz, że kosmetyk sam odwali całą robotę za Ciebie, nie powinnaś czytać, niepotrzennie zrobisz sobie złudne nadzieje.
Co mówi nam o nim producent?
Ujędrniający olejek do pielęgnacji ciała
Poprawia elastyczność i napięcie skóry
Odpowiedzią marki Biotherm na tego typu problemy ze skórą jest niezwykły ujędrniający olejek Body resculpt stretch oil, pierwszy olejek aktywnie działający na dwa parametry ujędrnienia skóry: napięcie i elastycznośc.
Aby wpływać na te wskaźniki biolodzy Biotherm połączyli ze sobą wyselekcjonowane składniki aktywne.
Padina Pavonica - naturalny ekstrakt z brunatnych alg, aby wzmoznić syntezę ważnych składników produktu wspomagających tkankę podtrzymującą
Niezbędne kwast tłuszczowe (omega 3 & 6) i witaminy E i F, aby odżywiać skórę i przywrócić jej napięcie i elastyczność.
Krótko podsumowując według mnie jest to produkt dedykowany osobom, które są w trakcie intensywnej diety lub zdarzyło im się przytyć i chcą doprowadzić swoje ciało do przyzwoitego stanu. Myślę, że sparwdzi się również po ciąży.
Generalnie, nie jestem na żadnej diecie, co dopiero restrykcyjnej, (choć takowej nie wykluczam). Staram się ćwiczyć regularnie, by moje ciało 'jakoś' wyglądało, pomimo faktu, że jest mnie trochę więcej. Długo szukałąm kosmetyku, który zapewni mi wsparcie mianowicie, ujędrni i napnie moją skórę. Sama doprowadziłam ją do fatalnego stanu, i staram się ją wyprowdzić na prostą. Miejsca, które potrzebują szczególnego wsparcia to brzuch, biust, uda. Stosowałąm wiele drogeryjnych kosmetyków, oczywiście po żadnym nie spodziewałam się efektu wow, ale nie było nawet minimalnych rezultatów. Kupując ten olejek nie liczyłam na wiele. Jednak bardzo się myliłam. Początek naszej znajomości wcale nie był łatwy...
Kupiłam go w lipcu, i po pierwszym użyciu wylądował w szufladzie. Olejek i upał to nie było to. Potem zwyczajnie mi się odechciało, swoją ponowną szansę dostał w paźdierniku i od tamtej pory używam go dzień w dzień. Jest to już moja druga butelka dlatego śmiało mogę opisać Wam efekty.
Olejek przede wszystkim spełnia wymogi podstawowej pielęgnacji, czyli świernie nawilża i odżywia skórę. Pierwsze efekty stają się widoczne po około 2 tygodniach używanai skóra staje się wygłądzona i bardziej napięta. Z czasem zauważamy też ujędrnienie i zwiększenie elastyczności. Skóra wizualnie zaczyna prezentować coraz lepiej. Celulit również staje się mniej widoczny. Tak jak już pisałam łacząc go z ćwiczeniami możemy liczyć na spekatkularne efekty. Nie ma tu mowy o żadnym magicznym wyszczuplaniu. Nasza skóra jest wypielegnowana, napięta i ujędrniona. Co więcej mówić wygląda poprostu zdrowo i apetycznie.
Jednym minusem tego specyfiku może być cena, czyli około 150 zł. Jednak przy wydajności i efektach jakie nam zapewnia, myślę, że warto się na neigo skusić. Przy regularnym użyciu starczył mi na 2 miesiące z małym hakiem. Jego konsystencja jest dośc zbita jak na olejek, dobzre się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Pachnie delikatnie, kwiatowo z nutką pomarańczy. Zapach utrzymuje się na skórze, ale nie ejst nachalny.
Polecam każdemu, kto walczy o piękniejszy wygląd!
O kurcze trochę drogi...
OdpowiedzUsuńA to istnieją jeszcze osoby, które wierzą, że kosmetyki, czy tabletki zdziałają cuda bez ćwiczeń ?? hehs biedni....
OdpowiedzUsuńcena dość wysoka, ale działanie zachęca .
OdpowiedzUsuńcena nieważna, jeżeli jest skuteczny :)
OdpowiedzUsuńJak działa na skórę to wystarczy, ja tak samo uważam że bez ćwiczeń i odpowiedniej diety nic nam nie pomoże. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Emilką ;) Jeżeli rzeczywiście działa to warto zainwestować w taki produkt ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie wspomagacze w walce o piękną sylwetkę, chociaż sama nie wierzę w jakieś ogromne rezultaty :) Kosmetyki nigdy nie dadzą nam tego samego ujędrnienia, co regularne ćwiczenia :) A tu proszę, jakie miłe zaskoczenie!
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam go, ale skoro fajny, to moze po wykonczeniu moich dwoch sie skusze ;)
OdpowiedzUsuńtrochę drogi, chyba wolę jednak kosmetyki Tołpy o podobnym działaniu :)
OdpowiedzUsuńo jeju jaki drogi! :o ale skoro działa, to jego cena jest adekwatna. Za takie kosmetyki lepiej zapłacić więcej, żeby widzieć rezultaty
OdpowiedzUsuń~PG
no cena to podstawowy powód, dla którego go nie kupię... no chyba że trafię szóstkę w lotku
OdpowiedzUsuńNiestety, ale nie przepadam za olejkami...
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze ta cena!
Jedyną rzecz jaką miałam z tej firmy to balsam do ciała
OdpowiedzUsuńJak się wreszcie zmobilizuję do regularnych ćwiczeń to będę musiała zainwestować w tego typu olejek, trzeba działać na dwa fronty ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze taki drogi... a juz chvialam go kupic, niestety aktualnie nie moge sobie na niego pozwolic...
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ale ceną mnie powaliłaś. Tylko w sumie, czego oczekiwać po różnych produktach 'ujędrniających' 'wyszczuplających' za kilka kilkanaście złotych..
OdpowiedzUsuńCena mnie odstrasza :P
OdpowiedzUsuńświetny blog ♥
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
Wydaje się być bardzo fajny, ale cena rzeczywiście odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńwww.hellomymotivation.blogspot.com
Też chyba muszę się zaopatrzyć w coś ujędrniającego tak jak mówisz. Ja potrafię mieć ogromne wahania wagi. Nawet dochodzące do 12 kg w tą czy w tą, zawsze tak miałam. Moja skóra prawdopodobnie ma dość :D
OdpowiedzUsuńCena bardzo wysoka, ale przynajmniej się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńOlejek dosyć drogi ale widać,że warto :)
OdpowiedzUsuń@Nie prostowałam ich właśnie a jest to sprawka olejku z Bielendy który zaczęłam używać jako odżywkę b/s za jakiś czas dokładniej o tym napiszę :D
no co Ty mówisz? pisz szybko, bo nie wytrzymam z ciekawości :)
Usuńto coś dla mnie! choć nie lubię efektów cieplnych, może się kiedyś skuszę jak będę mieć "nadmiar" gotówki :D
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja - moja waga to jedna wielka sinusoida albo to drugie albo obie na raz :) w każdym razie powiedzmy delikatnie..zmienna :D
OdpowiedzUsuńJak to co robię przyniesie minimalne korzyści - zainwestuje w to dobrodziejstwo - niech się dzieją cuda ;)
ŚWIETNY POST :) z przyjemnością dodaje do obserwowanych
OdpowiedzUsuńżyczę miłęgo wieczorku i również zapraszam w moje skromne progi :)
ww.nataliamajmonroe.blogspot.com
Ach ta cena ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, i nie zapowiada się abym go szybko miała :)
wychodzi na to, że jest to kosmetyk dla mnie,chudnę i tyję na zmianę :/
OdpowiedzUsuńo kurde mimo ze to kosmetyk dla mnie to jednak jego cena jest zbyt wysoka.. zwlaszcza ze 2 miesiace jak dla mnie to nie duzo;x
OdpowiedzUsuńCiekawy aczkolwiek jak na razie mi nie potrzebny :). Odchudzam się, ale przez treningi (ZWOW) i na szczęście moja skóra wygląda coraz lepiej :).
OdpowiedzUsuńJuż nawet cena mnie tak nie odstrasza jak fakt, że to olejek ^^ Nie znoszę kosmetyków w takiej formie i staram się je omijać ;)
OdpowiedzUsuńpóki co mnie na niego nie stać ;)
OdpowiedzUsuń